Zgodnie z tradycją Sekcja Modelarska Aeroklubu Radomskiego w niedzielę 12 maja kolejnym piknikowym spotkaniem rozpoczęła tegoroczny sezon modelarski 2024. Można powiedzieć, że zamówiona aura prawie dopisała. Było słonecznie oraz dość ciepło, ale niestety wiaterek i tym razem nam mocno dokuczał przez swoje zmienne kierunki i brak stałości w prędkości. Na tegoroczne spotkanie na pasie modelarskim przybyło kilkunastu spragnionych lotów modelarzy. Pomimo znacznego wiatru Koledzy z największymi gigantami nie mieli żadnych problemów z pilotowaniem swoich modeli. Jednakże Koledzy z modelami mniejszymi i lżejszymi musieli wykazać się nie lada odwagą, aby przy takich warunkach wzbić w powietrze swoje modele. Niestety wiaterek nawet wieczorem nie ustawał, więc Ci co czekali na jego zanik niestety tym razem nie doczekali się i kilku Kolegów niestety nie polatało przy takich warunkach wiatrowych – czyli tradycja w tym aspekcie została zachowana.

Oczywiście nie zabrakło naszego piknikowego ogniska, przy którym miło upływał czas na rozmowach i pogaduchach nie tylko modelarskich. Na ognisku pieczono wspólnie wszystko to co zostało przygotowane. I tym razem wszystkie wszelakiej maści smakołyki ogniskowe był pieczone na ruszcie nad ogniskiem i na kijkach w ognisku. W tym miejscu podziękowania dla Roberta za przygotowanie infrastruktury ogniskowej oraz dla tych wszystkich, którzy przyczynili się do zasobności naszego piknikowego stołu wraz z sałatką i blokiem czekoladowym od Moniki i Karolka.
Pomimo trudnych warunków wiatrowych wszystkie rozpoczęte loty zakończyły się zgodnie z zasadą – tyle lądowań, co startów, co w znacznej mierze przyczyniło się do dobrych humorów i zadowolenia po spotkaniu inaugurującym nasz kolejny sezon modelarski. Ubolewać tylko należy, że wiaterek wystraszył niektórych Kolegów, którzy nie przybyli na nasze ogniskowe spotkanie rozpoczynające sezon.

W spotkaniu uczestniczyła Pani Dyrektora AR oraz Sekretarz Zarządu AR, którzy wspólnie z nami modelarzami zasiedli przy ognisku.
Podziękowania dla Kolegów modelarzy, którzy przybyli z bardziej odległych lokalizacji (Lublin, Kraśnik) i zaprezentowali swoje modele samolotów - a w szczególności za prezentację w locie dwóch makiet.
Kto był i uczestniczył zapewne był zadowolony, gdyż atmosfera spotkania jak zawsze była bardzo miła i koleżeńska. Natomiast Koledzy, którzy nie przybyli niech żałują, ponieważ kolejna tego rodzaju okazja będzie dopiero na jesieni.

Dzięki zaangażowaniu Pani Dyrektor AR Sekcja Modelarska AR została objęta grupowym ubezpieczeniem OC. "Tegoroczna polisa" została właśnie zawarta i podpisana.
Polisa obowiązuje od 25 kwietnia 2024 do 24 kwietnia 2025 i obejmuje: Odpowiedzialność cywilną członków sekcji, klubów modelarskich za szkody osobowe i rzeczowe powstałe w związku z posiadaniem oraz niehandlowym użytkowaniem modeli lotniczych z wyłączeniem dronów tj. bezzałogowych statków powietrznych, które mogą odbywać lot autonomiczny (tj. samodzielnie, z użyciem autopilota lub innego systemu na pokładzie) lub zdalnie sterowany (tj. kierowany przez operatora drona poza zasięg wzroku) o masie własnej nie przekraczającej 20 kg.
Z rozszerzeniem o szkody wzajemne, wyrządzone między członkami sekcji oraz z rozszerzeniem o zawody i pokazy)

Prognoza pogody w pełni sprawdziła się, było ciepło i w ciągu dnia nie padało. Aura była zmienna, "trochę" wiało poprzecznie (i tu przydał się ponownie dodatkowy skośny pas), było ciepło, a czasami nawet bardzo słonecznie i ciepło, co pozwoliło na tradycyjne zakończenie sezonu modelarskiego w pełnym zakresie.
Niestety, chyba część z Kolegów modelarzy z naszej sekcji przestraszyła się prognozowanego wiatru. Na spotkanie kończącego tegoroczny sezon modelarski przybyli tylko ci najwytrwalsi i ci, dla których nasza tradycja (wspólne loty, wspólne zdjęcie, wspólne ognisko i wspólne modelarskie pogaduchy) ma jakieś znaczenie. Dzięki wsparciu Kolegów modelarzy z Warszawy (Jacka, Łukasza, Maćka) oraz Krzyśka z Parczewa i Darka z Kraśniaka ze swoimi gigantami można powiedzieć, że frekwencja dopisała. Ci którzy przybyli na spotkanie kończące sezon i nie bali się wiaterku polatali sobie do woli i byli zadowoleni.

Tradycyjnie było ognisko, w którym pieczono kiełbaski. W tym miejscu specjalne podziękowania dla niezawodnego i niezastąpionego w pomocy Roberta "ze młyna" za uratowanie ogniska. Jak zawsze przy tego rodzaju spotkaniach wszyscy wymieniały się spostrzeżeniami posezonowymi oraz modelarskimi planami na sezon zimowy, a nawet i już następny sezon modelarski.

Tym samym można powiedzieć, że tradycja naszego radomskiego środowiska modelarskiego została zachowana i Sezon Modelarski – RADOM 2023 został oficjalnie zamknięty w minioną sobotę.
Nie oznacza to oczywiście, że jak tylko pogoda będzie sprzyjała lotom, to nie będziemy mogli latać. Oczywiście latamy do bólu, kto ile wytrzyma przy jesiennej aurze.